Podsumowanie: październik 2009

Październik nie był dobrym miesiącem dla moich finansów. Głównie za sprawą spadku dochodów z naszego biznesu. Na szczęście początek listopada zdaje się pokazywać, że najgorsze za nami, sprzedaż ruszyła i jest duża szansa, że nadrobimy październikowe straty.

Doszliśmy też z żoną do wniosków, do których powinniśmy dojść już dawno. Zlecając część pracy zewnętrznej firmie, może w pierwszym okresie nasz zysk netto będzie mniejszy, ale zyskamy czas, który będziemy mogli spożytkować na dalszy rozwój.

Na fundusz bezpieczeństwa dosypuję 100zł zgodnie z postanowieniem z poprzedniego miesiąca. W sumie mam na nim 901,53 zł. Ta końcówka to pierwsze odsetki. Kredyt hipoteczny - tym razem tylko rata, bez nadpłaty.

W tym miesiącu w bardzo małym stopniu przybliżyłem się do realizacji swoich celów, ale zbieram siły, w listopadzie będzie dużo lepiej:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kredyt spłacony!

Styczeń najlepszym miesiącem w biznesie

Kontrola z urzędu skarbowego i takie tam